X

Badacze z Uniwersytetu Jagiellońskiego odkryli kilkadziesiąt stanowisk archeologicznych w Kambodży

Część ze stanowisk znana była dzięki badaniom francuskich naukowców, którzy odwiedzili te tereny w okresie kolonialnym. Jednak od tamtych czasów nikt nie zweryfikował ich ustaleń. Pierwszy etap prac archeologów polegał na wytypowaniu na podstawie zdjęć satelitarnych potencjalnych śladów po materialnej działalności dawnych społeczności zamieszkujących obszar prowincji Siem Reap. Jej wielkość porównywalna jest z obszarem województwa opolskiego. Obecnie nadszedł czas na weryfikację wstępnie wytypowanych stanowisk archeologicznych w terenie. W czasie ostatniego, intensywnego sezonu terenowego, który trwał od grudnia zeszłego roku do lutego, zasięgiem badań objęto połowę prowincji Siem Reap, czyli ok. 5 tys. km kw.

- Teren sprzyjał wychwytywaniu miejsc powstałych na skutek działalności człowieka. To rozległa, nieporośnięta lasem tropikalnym równina zalewowa. Dawne osady przypominają telle znane z obszaru Bliskiego Wschodu czy Egiptu. To sztuczne pagórki powstałe na skutek wielosetletniej akumulacji pozostałości osad ludzkich - mówi Kasper Hanus, koordynator projektu realizowanego w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Po odnalezieniu w terenie stanowisk archeolodzy oznaczali je z pomocą odbiorników GPS. Wykonywali również standardowe badania powierzchniowe, w czasie których poszukuje się zalegających na powierzchni fragmentów naczyń ceramicznych czy dawnych narzędzi.

- Niestety na ziemi rzadko spoczywały zabytki. Natomiast straty doskonale rekompensowały widoczne w terenie jak na dłoni wyraźnie rysujące się założenia obronne sprzed setek lat, otoczone częstokroć fosami - dodaje Kasper Hanus.
To właśnie kształt reliktów osad przykuł uwagę badaczy. Dotychczas sądzono, że Khmerowie w okresie średniowiecza zakładali osady na planie prostokątów. Tymczasem kilkukrotnie w odkrytych miejscach na sztucznych owalnych wzgórzach spoczywała ceramika z tego okresu. Wstępnie założono, że wbrew powszechnej opinii istniały w tamtych czasach dwa rodzaje osad.

Niektóre z badanych miejsc były szczególnie obszerne i skomplikowane, co powodowałoby wydłużenie standardowych procedur dokumentacyjnych, dlatego w obrębie trzech stanowisk zastosowano drona. Dzięki podpiętemu do urządzenia aparatowi uzyskano bardzo precyzyjny obraz. Na podstawie uzyskanych danych tworzona jest ortofotomapa.

Na trzech stanowiskach zastosowano drona (Fot. Emilia Smagur)

Na trzech stanowiskach zastosowano drona (Fot. Emilia Smagur)


Pierwszy sezon był niejako polem doświadczalnym dla dalszej części projektu. Badacze z Instytutu Archeologii UJ w przyszłym roku zamierzają kontynuować rekonesans i objąć nim pozostałą część prowincji. Dzięki temu uzyskają pełną mapę stanowisk archeologicznych, która wraz z pozostałymi danymi zebranymi w czasie prac zostanie przekazana lokalnym organom odpowiadającym za ochronę dziedzictwa.
Badania w terenie z odbiornikiem GPS (Fot. Emilia Smagur)

Badania w terenie z odbiornikiem GPS (Fot. Emilia Smagur)


Kilkuletni projekt Sieć osadnicza Kambodży północno-zachodniej w czasach prehistorycznych i historycznych jest realizowany z wykorzystaniem środków przyznanych w ramach programu "Diamentowy Grant" Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

(PAP - Nauka w Polsce)