W najbliższym czasie do budynku SOLARIS dotrze pierwszy z 12 bloków elektromagnesów, które są najważniejszym elementem pierwszego synchrotronu w Polsce, będącego akceleratorowym źródłem promieniowania elektromagnetycznego przeznaczonym do celów badawczych.
- Czekaliśmy na ten przełomowy moment od grudnia 2012 roku, kiedy pomiędzy Uniwersytetem Jagiellońskim, a firmą Danfysik działającą przy duńskim Technologisk Institute w Taastrup na południowych przedmieściach Kopenhagi, została podpisana umowa na zaprojektowanie i wykonanie 12 bloków magnesów stanowiących serce synchrotronu - mówi prof. Marek Stankiewicz dyrektor Narodowego Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS działającego przy Uniwersytecie Jagiellońskim i dodaje:
- Magnesy wykonywane są w pionierskiej technologii opracowanej w ośrodku synchrotronowym Max IV Laboratory działającym przy Uniwersytecie w Lund w Szwecji i udostępnionej SOLARIS dzięki bezprecedensowej współpracy pomiędzy ośrodkami. Innowacyjność konstrukcji magnesów polega na zintegrowaniu tradycyjnej sekwencji 25 pojedynczych elektromagnesów w jednym bloku żelaza. Takie rewolucyjne, niezwykle wymagające technologicznie rozwiązanie, zdecydowanie poprawia dokładność i stabilność konstrukcji, pozwalając jednocześnie na istotną poprawę natężenia i kolimacji emitowanego promieniowania przy jednoczesnym zmniejszeniu rozmiarów całego urządzenia, co redukuje istotnie koszty budowy i użytkowania.
Od momentu podpisania umowy fizycy z Max IV i SOLARIS monitorowali i wnosili poprawki do procesu produkcji tego zintegrowanego magnesu. Pod koniec ubiegłego roku firma Danfysik przygotowała prototyp magnesu do pomiarów sprawdzających. Przede wszystkim sprawdzana jest dokładność wykonania jarzma i biegunów, a następnie rozkład pola magnetycznego między nimi. Oprócz tego sprawdzane są dziesiątki podzespołów takich jak obwód wody chłodzącej, elektroniczny obwód kontroli temperatury, cewki, połączenia mechaniczne i inne. Testy te zakończyły się pozytywnie i w wyniku tego pierwszy magnes już wkrótce będzie w Krakowie.
W chwili obecnej trwa produkcja pozostałych 11 bloków magnesów, z których pierwszy poddawany jest testom w Taastrup i spodziewamy się go w Krakowie w pierwszej połowie września. Kolejne magnesy będą transportowane co tydzień aż do końca października.
- Najtrudniejsze jeszcze przed nami gdyż 12 siedmiotonowych bloków zawierających razem 300 magnesów należy ustawić w pierścieniu synchrotronu z dokładnością do dwóch setnych części milimetra, umieścić w nich komorę próżniową, a następnie uzyskać próżnię porównywalną jedynie z tą panującą w przestrzeni kosmicznej. Kolejnym krokiem będzie zasilenie elektromagnesów prądem z blisko stu zasilaczy, przygotowanie systemu sterowania wiązką elektronów, aby na końcu móc ją przepuścić przez pierścień synchrotronu, dokładnie dostrajając natężenie pola magnetycznego we wszystkich magnesach - mówi Robert Nietubyć, specjalista do spraw magnesów akceleratorowych w zespole SOLARIS.
Projekt budowy synchrotronu finansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013.
Zdjęcia: Materiały prasowe Narodowego Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS